Thread: Wilczak i konie
View Single Post
Old 05-10-2007, 23:03   #48
Fori
Junior Member
 
Join Date: Sep 2006
Posts: 159
Default

Quote:
Originally Posted by shaluka View Post
Fori jesli chodzi o podejscie ogiera ,na widok Forasa,to z Ishtarka na poczatku bylo tak samo,jednak znalam konia wiec spokojnie podeszlam do niego,jak ten ja dokladnie obejrzal, na swoj sposob obwachal,a Ishtarka przez caly ten czas byla spokojna,tak pozniej juz pratycznie wcale nie zwracal na nia uwagi,chyba ze skubana dostala sie na pastwisko lub padok.. ale nawet wtedy juz nie probowal jej kopnac. Myslalas moze o zapoznaniu,z jakims znanym ci i pewnym koniem,twojego Forasa?

I tu jest problem, nie mamy własnych koni, i zaprzyjaźnionych też. Dlatego taka rezerwa Forasa na ich widok i moje obawy. Kiedyś chwilkę jeździłam konno, ale że bylo to wieki temu, to kontakty się urwały. Może kiedyś skorzystam z Waszej uprzejmości i faktu, że Wasze konie są już obyte z wilczakami i wtedy uda nam się z Forciem przeżyć spotkanie z "dużymi psami" z o wiele mniejszym stresem niż w Sudetach.
Pozdrawiam
Fori jest offline   Reply With Quote