Quote:
Originally Posted by Narvana
Moj ma jeszcze cso takiego ze jak jade to za nami tez jakis burek biegnie no i oczywiscie chce sie powoachac z Trejsi to ta sie boi i sie wyrywa Dlatego trza patrzec co pies robi bo latwiej jest zareagowac i nie spasc z siodelka
|
Varg prędzej by wyrwał do jakiegoś burka, bo by się chciał zapoznać...
Tutaj też muszę w nim pochamować to
Ori: linkę 10 m mam już od dłuższego czasu przygotwaną na obronę, faktycznie tak też można spróbować
Ech, tyle raz dajecie i w ogóle, a tu lód na polnych dróżkach, że mi strach na samym nawet rowerze jechać i to bez psa...
Trochę musimy poczekać z zastosowaniem
A jak u Was narty i psy? Nikt nie próbował na biegówkach się ścigać z milusińskimi?