View Single Post
Old 04-09-2013, 09:49   #36
Emi
Junior Member
 
Emi's Avatar
 
Join Date: Jul 2012
Location: Okolice Poznania
Posts: 173
Default

Quote:
Originally Posted by Bura View Post
* A ja myślałam, że kto jak kto, ale Ciebie stać będzie napiętnować ludzi za ich nietolerancję z imienia bądź nicka, a nie jak każdy rzucać hasła w powietrze.
Ależ z radością napiętnowuję. Ciebie.

Quote:
Originally Posted by Bura View Post
* Odcieni szarości z każdym dniem widzę coraz więcej, ale kręgosłup moralny coraz bardziej mi kostnieje. Mnie nauczono brzydzić się "elastycznością moralną" i asekuranctwem.
Zgadza się. Stany pośrednie to widzi Grin, ty widzisz w tym temacie tylko CZERNIE. Wrzucasz do jednego wora wszystkich, którzy szukają swoim psom nowych domów i przyszywasz do tego wora etykietę "ŹLI* LUDZIE".
Zaiste sztywny musisz mieć ten kręgosłup.

* wolisz to nazywać ładniej, brakiem perspektywicznego myślenia a ja dalej nie wierzę w jasnowidzenie...

Skoro już rozmawiamy w twoim tonie wypowiedzi:

Quote:
Originally Posted by Bura View Post
WŁAŚNIE!
Bardzo prosze Adminów, o przemyślenie możliwości zlikwidowania wątku >Adopcje< (*).
Zbyt mało w nim empatii dla ludzi!
Pójdźmy dalej. Poprośmy o zlikwidowanie całego forum. Po co nam ten cały bełkot. W dodatku ostatnio nudą wiało, żadnego wykłócania się i pokazywania palcami nie było. No naprawdę...

Mogłabym tak krok po kroku odnieść się do każdej części Twoich wypowiedzi, ale wiesz co? Nie chce mi się bawić w te słowne potyczki, które nikomu w niczym nie pomagają, a jedynie tobie dostarczają rozrywki
Razi cię że ktoś oddaje psa? OK, masz do tego prawo. Mnie wbrew pozorom też to się to nie podoba, ale też zgrzytanie zębów powoduje jednokolorowy wydźwięk twoich wypowiedzi. Uważam, że takie pojmowanie sprawy (b&w) może zaszkodzić wilczakom (nie, nie ludziom). Pomyśląc perspektywicznie. Ktoś kto kiedyś znajdzie się w podobnej sytuacji i może nie mieć tyle odwagi, że by upublicznić "swoje oddawanie psa". Po co miałby to robić skoro ZAWSZE zostanie zwyzywany od najgorszych? I boję się że taki "problem" zniknie potem po cichu

Jeśli naprawdę uważasz, że napiętnowanie każdego kto chce oddać wilczaka, bez względu na to jakie by miał pobudki to droga do wyeliminowania takich przykrych sytuacji w przyszłości to z szczerego serca good luck (przyda się)

Zmarnowana energio idę cię odzyskać (żeby potem cię dobrze ukierunkować)
Emi jest offline   Reply With Quote