hmmm dziwne jakies
kazdy pies moze tropic, nawet bez aportu bo co? pies nosa nie ma? on nie wacha niczego?
bzdura
po drugie? PO CO OB?
pies tropi instinktowne i jiemu nie trzeba wiedziec komend-tropienie mozna zacaic od urodzonego szczieniaka (ech mam teras taka mala sune ale niestety ona nie zostaje) i bez jakich tam OB.
Gierka jiest idiotem
nie zna normalnej ani jiednej komendy (bo robie troszeczke inne szkolenie nie tradycyjne) ale tropic to tropimi.
jiednym slowem ja zgadzam sie z Maria, ze trzeba miec psa i kontakt z nim i on nie muszi miec jakis tam diplomow zeby miec faina zabawe-tropienie..t.z. polowanie z swoja wataha.
Quote:
Originally Posted by maria_i_wilk
w skrocie to by znaczylo, ze tropienia mozna nauczyc tylko te psy, ktore maja specyficznie zmieniony tryb lowczy. a moj wilkuś nie ma zmienionego, więc nie jest dla niego cenny łup w postaci zabawki tak samo, jak żarcie. maria kuncewicz mowi (i pozwala cytowac), ze nauka tropienia nie polega na tym, by nauczyc psa tropic, bo to umie kazdy z nich, tylko zeby pies wiedzial, co MY CHCEMY, zeby tropil. i do tego wystarczy nauka komunikacji DO psa. i rozpoznawania, co pies zrozumial. (to czesto nie jest tym samym).
wilczaki, jako owczarki, maja zmieniony tryb lowczy (gdzieniegdzie wzmocniony, gdzieniegdzie przerwany) po to, zeby czlowiekowi bylo z takim psem latwiej.
ja nie tropie z zacieciem, poniewaz tropic nie moze pies, ktory nie zrobil OB. a ja w przeciwienstwie do gagi mam i chce miec takie wlasnie przywolanie - niezupelne ;o). to powoduje, ze moj pies do tropienia odpada, a jednak ja lubie, gdy razem tropimy.
maria i wufi
|