Quote:
Originally Posted by jefta
Z tymi wilczakami to ja mam taka obserwacje. Sa super hiper wszedzie tam gdzie nie da sie ich sukcesow zmierzyć i porównać. Jesli komus udaje sie robic cos (cokolwiek) w dyscyplinach punktowanych, wymiernie ocenianych to okazuje sie ze, ze pod `nadaje sie do...` kryje sie zamiatanie ogona stawki
|
Niestety tak, tylko ze ja to widze troche jeszcze inaczej, u nas wszystko jest na luzie, nic nie musi byc perfekt, zwykle w ostatnim momencie decydujemy sie na egzamin, zawsze cos wypadnie i nie mamy jak pocwiczyc, natomiast wlasciciele owczarkow laza podminowani bo wszystko za kazdym razie musi byc super hiper, walkuja non stop, potem masz tego rezultaty na wynikach, ja chce by nasza wspolpraca byla jednak radosna, a nie wieczna wscieklosc, stres i szarpanie sie z psem.