Quote:
Originally Posted by avgrunn
Zeby nie bylo, Uro ma swoje za uszami, on nie jest ufny do wszyskich
|
Wiem, zauważyłam to, ale ogólnie nie można go nazwać psem nie lubiącym ludzi czy wycofanym.
Quote:
Teraz jednak rozwaza pewne sprawy, skanuje ludzi, miewa swoje humory, ale sama sobie to na leb sprowadzilam swoimi decyzjami nie moge miec do nikogo pretensji.
|
Dlaczego uważasz, że to Twoja wina? Jeśli nie tutaj to możesz mi napisać na PW bom ciekawa
I czy tak w ogóle to naprawdę jest takie złe że wilczak ma swoje humory i nie każdy człowiek mu pasuje? Ja wybierając ta rasę nigdy nie zakładałam, ba nawet nie chciałam, żeby mój nowy pies był taki jak "stary" (golden), który kochał wszystkich ludzi, włącznie z włamywaczami
Nie chciałam również mieć przestraszonego stworzonka u którego prawie każda obca osoba wywołuje na samym początku duży dyskomfort. A wyszło jak wyszło
Quote:
Znam suki ktore sa odwazne Morrigan czy Garuda, wez pod uwage ze babcia Jolka tez ma wylane na wszystko i takich przykladow jest sporo
|
OK ja tez takie znam, gdyby tak nie mówic o pojedynczych przykładach i wymienianiu tylko popatrzeć jak to się rozkłada to średnio w płciach. Może pokosiłabyś się o takie porównanie? Znasz więcej wilczaków niż ja, dłużej też siedzisz w rasie
Quote:
Originally Posted by joanna
Ponieważ wisi mi, co ludzie pomyślą i jak nas ocenią (jak mi się zdaje) to się mogę upubliczniać. Uważam, że takie tematy mają więcej sensu niż jechanie po ocenach na wystawach
|
:
Quote:
Originally Posted by joanna
Byłoby miło, gdyby obserwacjami podzielili się opiekunowie pozostałych psów z tego miotu jak i z miotu K.
|
Było by to nie tylko miłe, ale również dużo wnoszące do tej dyskusji. Także prosimy
Quote:
Originally Posted by joanna
Przeczytałam to i naszła mnie zupełnie inna myśl - samice myślą. Samce - niekoniecznie. Tak naprawdę to moje to młotek straszny. Zero finezji i inicjatywy. Za to nudzi się wolniej (i uczy też).
A poważnie - dla mnie to samica była obrońcą młodych i miała poważne problemy na głowie. To tłumaczyło mi trochę tę zero-jedynkowość, brak teatru i szybkość sądów.
|
Ciekawa przemyślenia, zapisuje sobie do dalszej analizy
No i oczywiście chętnie poczytam dalsze rozważania