Kolejny odcinek niestety
, tym razem Mlody przesadzil i wraca do klatkli- ino musze dorwac jakas taka odpowiednio duza...mam nadzieje, ze to ostatni odcinek tej wyliczanki:
30. wyrwanie ze sciany wlacznikow swiatla ( jak on to zrobil -nie mam pojecia, sa na wysokosci jakies 1,60 gladkie ksztalty, nie bardzo jest o co zaczepic zeby)
31. zrzucenie ze sciany drewnianej afrykanskiej maski (wisiala wyzej niz kontakt)
32. rozerwanie tapety, dostanie sie do kalba TV i przegryzienie go na pol
33. pozrywanie i poszarpanie zaluzji w oknie- juz nie mamy co wieszac w sypialni...
NIe wiem co w niego wstapilo...Roman juz chce pisac podanie o przywrocenie poprzednich godzin pracy- badz co badz mlody pies pelen energii nawet po godzinnym spacerze nie wytrzyma w spokoju ponad 7 godzin i w koncu trudno go za to winic...ale z drugiej strony jego poimysly zaczynaja mnie nieco przerazac