Thread: Rzecz o obronie
View Single Post
Old 11-02-2014, 20:50   #8
avgrunn
Senior Member
 
avgrunn's Avatar
 
Join Date: Mar 2011
Location: Trójmiasto
Posts: 1,756
Default

Gaga wszystko zalezy czego oczekujemy w danym momencie od naszego psa. Praca z pozorantem niekoniecznie opiera sie tylko na obronie, ma tez inne cele. Owszem dobra i pelna obrona bez posluszenstwa jest niemozliwa, jednak zauwaz ze zwykle z psami zaczyna sie obrone w szczeniectwie, wlasnie od tego co nazywasz "zabawa w skakanie i lapanie rekawa". Od tej zabawy sie takze zaczyna w przypadku starszego psa czy psa po urazie.

Owszem foty z obrony wygladaja fajnie, ale tylko Ty jako wlasciciel psa wiesz jakie to uzeranie, bo z ilus tam wejsc tylko kilka z nich jest dobrych, a przy kazdym spotkaniu trzeba nadrabiac. Tak jak zeszlym razem zrobil calkiem fajnie rewir to juz nastepnym ma rewirowanie kompletnie w nosie i sie stoi w miejscu kolejny miesiac. Ja nigdy nie ukrywalam ze u nas nie ma latwo, menda lubi rekaw, ma dobry poped na niego, ale jest tez soba i nie nakreca sie jak owczarek czy maliniak. Nie jestem tez sklonna by go nakrecac, juz probowano i zle sie to skonczylo, moze traktuje go za delikatnie, ale za duzo stresu mialam z nim w tym roku by ambicja przeslonila mi psa. Juz sie nauczylam, nic na sile.
__________________
Ja & Urciowaty
avgrunn jest offline   Reply With Quote